THANK GOD I'M A WOMAN

.... " Jutro zaświeci słońce " książka autorstwa Joanny Sykat.   Wyobraź sobie, że Twoja matka jest źródłem Twojego lęku i destrukcji. Wyobraź sobie, że jesteś zakładniczką rodzinnej tajemnicy. Anita spełnia się zawodowo jako pisarka. Wspierana przez męża decyduje się na kolejne ważne kroki i zmiany w swoim życiu. Wspólnie kupują upragnione mieszkanie i powoli budują własny świat. Nie jest im jednak dane cieszyć się małżeństwem ani sukcesami. Despotyczna matka Anity, która od zawsze zaniżała jej poczucie wartości, starając się podporządkować sobie całkowicie córkę, wkracza ponownie do ich życia. Czy Anita znajdzie siłę, żeby walczyć o swoje życie?   ............................................................................................................................ Anita , główna bohaterka książki opowiada swoją historię w formie dziennika w dość intrygujący dla czytelnika sposób. Nie potrafi spełnić swoich największych marzeń, zaplanować swojego życia

Jako , że kosmetyki FM z serii Aloe Vera znam już jakiś czas , dopiero nie dawno zdecydowałam się na ich zakup , dzięki mojemu chłopakowi , który używa ich od X czasu :) . I szczerze Wam powiem , że recenzja powstała dzięki temu , ze udało mi się cichaczem " podkradać " Jemu ten tonik. W dzisiejszym poście chcę Wam pokazać tonik do twarzy z tej właśnie serii .... Bezalkoholowy tonik z ekstraktem z aloesu, który łagodzi i koi. Przeznaczony dla każdego rodzaju cery , szczególnie dla skóry wrażliwej . Zawiera w sobie panthenol , to właśnie dzięki niemu skóra nie będzie podrażniona i zaczerwieniona ; ekstrakt z jaśminu - usuwa uczucie pieczenia , dzięki niemu skóra jest gładka i miękka w dotyku , oraz bisabolol - posiada działanie łagodzące , antyseptyczne i przeciwzapalne. Zapach toniku jest bardzo świeży , nie drażniący naszego nosa, to jeden z tych zapachów , który można zaliczyć jako przyjemny :) . Idealny zaraz przed nałożeniem makijażu jak i po demakijażu twarzy.

.... Dziś post o moim małym ulubieńcu ostatniego miesiąca a mianowicie mowa o..... NIVEA CARE LEKKI KREM ŁAGODZĄCY , CERA SUCHA I WRAŻLIWA . Kupiłam go na promce w Carrefourze za ok. 7 zł. Cena regularna za ten 50 ml produkt to ok. 9 zł. Oprócz wersji kremu dla cery suchej i wrażliwej znajdziemy także lekki krem przeciwzmarszczkowy oraz krem odżywczy do każdego rodzaju skóry. Tak szybko jak zaczęłam go używać i tym samym testować , tak szybko stał się moją małą perełką w mojej kosmetyczce. Krem nie posiada parafiny , a zawiera w sobie masło shea i wyciąg z aloesu. Konsystencja bardzo gęsta i biała ( jak widzicie na zdjęciu ) . Stanowi bardzo dobrą bazę pod podkład. Dobrze nawilża skórę , szybko się wchłania , nie przesusza skóry. Pachnie delikatnie , tak jak uniwersalne kremy Nivea. Bardzo lubię używać te kremu zaraz po tonizacji skóry jak i przed nałożeniem makijażu. Jestem naprawdę zadowolona i pozytywnie zaskoczona. 😊😉 Na pewno na jednym słoiczku się u mnie nie sk

Hej! Dziś post o moim małym ulubieńcu ostatniego miesiąca. A dokładnie mowa o balsamie do ust Blistex MedPlus. Nie będę ukrywać , że zdąża mi się się mieć problem z popękanymi lub spierzchniętymi ustami. Trochę naszukałam się balsamu do ust, który bym mogła stosować naprzemiennie z cukrowy peelingiem od FM World. Wybór padł , jak widzicie na balsam firmy Blistex. 4,25 g zamknięte w tym małym, za jedyne 10 zł zamawiając internetowo aptece Dbam o zdrowie. Balsam nawilża przesuszone i podrażnione usta. Zawiera olejek z jojoby, lanolinę, kamforę , a także mentol , który p o nałożeniu daje uczucie chłodzenia , co bardzo mi się podoba. Posiada filtr SPF 15 , który ochrania przed działaniem promieni UV. Podsumowując.... Balsam spisuję się u mnie idealnie. Spełnił moje oczekiwania i dał radę z popękanymi ustami... Balsam mam zawsze pod ręką w torebce. Uważam , że jest lepszy od słynnego Carmexu , który kilka lat temu miałam okazję testować. ;) BARDZO POLECAM! 😀😀💚💚 

...... Długo się zbierałam , żeby kupić i przeczytać książkę.. aż w końcu jakiś miesiąc temu trafiła do mojej malej biblioteczki.. Książka opowiada historię nastoletniej Mii , która ma wspaniałą rodzinę, dziadków , ukochanego i najlepszą przyjaciółkę... Dziewczyna jest dobrą uczennicą , z zamiłowaniem do instrumentów muzycznych. Wydawało by się , że nic nie jest wstanie zakłócić takiego dobrego życia. A jednak..... Pewnego dnia Mia i jej rodzina ulega wypadkowi na drodze......... Wtedy zmienia się dosłownie WSZYSTKO! Pozostaje w stanie tzw. zawieszenia , gdzie musi podjąć najważniejszą decyzję... odzyskać przytomność i żyć dalej , czy umrzeć...... Mia zanim podejmuje decyzję w między czasie wspomniana swoje dotychczasowe życie.............. Nie było by osoby która wypowiadała się pozytywnie o tej książce , ze wzruszeniem oczywiście. Tak bardzo chciałam ją przeczytać , sama byłam ciekawa " czy , " aby warto ? " ..... Śmiało stwierdzam , że jest