Książki Olgi Rudniciej goszczą już w mojej biblioteczce od dawna. A zaczęło się od serii " Natalie".
W dzisiejszm poście chce Wam opowiedzieć trochę o kolejnej książce tej autorki, a mianowicie książce pt " Byle do przodu".
Książka opowiada o losach rodzeństwa Kopickich - 30 letniej Marii i Piotra. Każde z nich ma własne marzenia i plany. Maria postanowia założyć kawiarnię, a jej brać wymarzony salon masażu.... Na to potrzebne są przecież pieniądze... No właśnie... Pomoc przychodzi nieoczekiwanie od ich ojca.
Ale jak to mawia mama Hania, nigdy nie ma nic za za darmo, a zwłaszcza od ojca.
Młodzi Kopiccy że zdumieniem przyjmują pieniądze od ojca na rozkręcenie swoich biznesów. Ale mimo to wynajmują detektyw Matylde Dominiczak, aby sprawdzić co kryje się za dobrocią Pana Kopickiego...
Książka początkowo trochę mi się ciągnęła, dużo wątków osobistych o pani detektyw - Matyldzie. Co uważam nie było, aż tak potrzebne. Troche czarnego humoru, można było się nieco pośmiać. Ja bym nawet nazwała tę książkę przezabawną komedią kryminalną.
Niestety książka " Byle do przodu" mnie nie zachwyciła, a tak dobrze się zapowiadała.
Cały czas podczas czytania czekałam z emocjami na większy rozwój wydarzeń. A tu kompletnie nic. Bez żadnych rewelacji.
Mimo wszystko te książki Olgi Rudnickiej, które do tej pory czytałam naprawdę bardzo mi się podobały.
Lubicie książki Olgi? A może jeszcze ich nie czytaliście?
W dzisiejszm poście chce Wam opowiedzieć trochę o kolejnej książce tej autorki, a mianowicie książce pt " Byle do przodu".
Książka opowiada o losach rodzeństwa Kopickich - 30 letniej Marii i Piotra. Każde z nich ma własne marzenia i plany. Maria postanowia założyć kawiarnię, a jej brać wymarzony salon masażu.... Na to potrzebne są przecież pieniądze... No właśnie... Pomoc przychodzi nieoczekiwanie od ich ojca.
Ale jak to mawia mama Hania, nigdy nie ma nic za za darmo, a zwłaszcza od ojca.
Młodzi Kopiccy że zdumieniem przyjmują pieniądze od ojca na rozkręcenie swoich biznesów. Ale mimo to wynajmują detektyw Matylde Dominiczak, aby sprawdzić co kryje się za dobrocią Pana Kopickiego...
Książka początkowo trochę mi się ciągnęła, dużo wątków osobistych o pani detektyw - Matyldzie. Co uważam nie było, aż tak potrzebne. Troche czarnego humoru, można było się nieco pośmiać. Ja bym nawet nazwała tę książkę przezabawną komedią kryminalną.
Niestety książka " Byle do przodu" mnie nie zachwyciła, a tak dobrze się zapowiadała.
Cały czas podczas czytania czekałam z emocjami na większy rozwój wydarzeń. A tu kompletnie nic. Bez żadnych rewelacji.
Mimo wszystko te książki Olgi Rudnickiej, które do tej pory czytałam naprawdę bardzo mi się podobały.
Lubicie książki Olgi? A może jeszcze ich nie czytaliście?
Pozdrawiam
K.
Komentarze
Prześlij komentarz