....
" Jutro zaświeci słońce " książka autorstwa Joanny Sykat.
Wyobraź sobie, że Twoja matka jest źródłem Twojego lęku i destrukcji.
Wyobraź sobie, że jesteś zakładniczką rodzinnej tajemnicy.
Anita spełnia się zawodowo jako pisarka. Wspierana przez męża decyduje się na kolejne ważne kroki i zmiany w swoim życiu. Wspólnie kupują upragnione mieszkanie i powoli budują własny świat.
Nie jest im jednak dane cieszyć się małżeństwem ani sukcesami. Despotyczna matka Anity, która od zawsze zaniżała jej poczucie wartości, starając się podporządkować sobie całkowicie córkę, wkracza ponownie do ich życia.
Czy Anita znajdzie siłę, żeby walczyć o swoje życie?
............................................................................................................................
Anita , główna bohaterka książki opowiada swoją historię w formie dziennika w dość intrygujący dla czytelnika sposób. Nie potrafi spełnić swoich największych marzeń, zaplanować swojego życia , tak jak by ona sama chciała, zawsze obok " stoi " jej matka , która krytykuję i potępia każdy czyn i jej zachowanie...
Matka narzuca córce gotowy schemat życia, lęk i strach towarzyszy Anicie , przy każdej podejmowanej przez nią decyzji.
Z czasem zaczęła przegrywać swoje życie... ale czy , aby na pewno ? (...)
Odkrycie rodzinnej tajemnicy i bardzo szczera , choć nie bardzo łatwa rozmowa matki z córką , pozwala głównej bohaterce zrozumieć , że można pokonać strach, panikę i lęk wieść udane życie i spełniać marzenia...
Książkę wypatrzyłam na stronie internetowej - czytam.pl ( w rewelacyjnej cenie ok. 7 zł. ) stwierdziłam , że to na pewno będzie dobra książka... Nie bez powodu też mówi się "nie oceniaj książki po okładce " 😀😀
Do książki robiłam dwa podejścia, za drugim razem zaczęłam czytać no i tym sposobem dotarłam do ostatniego rozdziału... ;) Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, na samym początku nie wiedziałam co o niej myśleć, po 3-4 pierwszych rozdziałach nie mogłam zrozumieć jak matka może tak bardzo rujnować życie swojej jedynej córki, upokarzać ją na każdym kroku,
nie dawać otuchy i wsparcia w trudnych chwilach... Odpowiedzi na swoje pytania znalazłam w ostatnich rozdziałach książki.
Po przeczytaniu " Jutro zaświeci słońce " jestem pozytywnie zaskoczona , a zarazem zadowolona, że " wpadła " w moje ręce i miałam okazję ją przeczytać.
Polecam ją bardzo serdecznie! Książka może nie należy do łatwych książek, ale na pewno jest warta przeczytania.
:))
" Jutro zaświeci słońce " książka autorstwa Joanny Sykat.
Wyobraź sobie, że Twoja matka jest źródłem Twojego lęku i destrukcji.
Wyobraź sobie, że jesteś zakładniczką rodzinnej tajemnicy.
Anita spełnia się zawodowo jako pisarka. Wspierana przez męża decyduje się na kolejne ważne kroki i zmiany w swoim życiu. Wspólnie kupują upragnione mieszkanie i powoli budują własny świat.
Nie jest im jednak dane cieszyć się małżeństwem ani sukcesami. Despotyczna matka Anity, która od zawsze zaniżała jej poczucie wartości, starając się podporządkować sobie całkowicie córkę, wkracza ponownie do ich życia.
Czy Anita znajdzie siłę, żeby walczyć o swoje życie?
............................................................................................................................
Anita , główna bohaterka książki opowiada swoją historię w formie dziennika w dość intrygujący dla czytelnika sposób. Nie potrafi spełnić swoich największych marzeń, zaplanować swojego życia , tak jak by ona sama chciała, zawsze obok " stoi " jej matka , która krytykuję i potępia każdy czyn i jej zachowanie...
Matka narzuca córce gotowy schemat życia, lęk i strach towarzyszy Anicie , przy każdej podejmowanej przez nią decyzji.
Z czasem zaczęła przegrywać swoje życie... ale czy , aby na pewno ? (...)
Odkrycie rodzinnej tajemnicy i bardzo szczera , choć nie bardzo łatwa rozmowa matki z córką , pozwala głównej bohaterce zrozumieć , że można pokonać strach, panikę i lęk wieść udane życie i spełniać marzenia...
Książkę wypatrzyłam na stronie internetowej - czytam.pl ( w rewelacyjnej cenie ok. 7 zł. ) stwierdziłam , że to na pewno będzie dobra książka... Nie bez powodu też mówi się "nie oceniaj książki po okładce " 😀😀
Do książki robiłam dwa podejścia, za drugim razem zaczęłam czytać no i tym sposobem dotarłam do ostatniego rozdziału... ;) Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, na samym początku nie wiedziałam co o niej myśleć, po 3-4 pierwszych rozdziałach nie mogłam zrozumieć jak matka może tak bardzo rujnować życie swojej jedynej córki, upokarzać ją na każdym kroku,
nie dawać otuchy i wsparcia w trudnych chwilach... Odpowiedzi na swoje pytania znalazłam w ostatnich rozdziałach książki.
Po przeczytaniu " Jutro zaświeci słońce " jestem pozytywnie zaskoczona , a zarazem zadowolona, że " wpadła " w moje ręce i miałam okazję ją przeczytać.
Polecam ją bardzo serdecznie! Książka może nie należy do łatwych książek, ale na pewno jest warta przeczytania.
:))
Pozdrawiam
K.
Komentarze
Prześlij komentarz